czwartek, 11 lipca 2013

10 - JUST TELL ME YOU HATE ME

Samochód nagle gwałtownie się zatrzymał, spojrzałam w górę byliśmy w punkcie wyjścia. Zaparkował przed domem. Wyszłam i kierowałam się w stronę wejść lecz zauważyłam, ze Zayn nadal siedzi w aucie.
Odwróciłam głowę w jego stronę, jego ręce były nadal napięte na kierownicy, a jego twarz była cała czerwona ze złości. Chrząknęłam głośno, aby zwrócił na mnie uwagę, po czym szybko odwróciłam wzrok unikając jego. Kątem oka zobaczyłam jak jego twarz patrzyła się na mnie i swobodnie studiowała moje ciało. Wyszedł i nadal wpatrywał się we mnie. Odwróciłam się... jego oczy błyskały radością, wtedy mój wzrok skierował się w dół do jego policzków, odnalazłam jego malinowe usta... Ooo kurdę ja się ciągle na niego gapię...
Szybko spojrzałam w moją rękę. W której trzymałam kubek. Ciekawa jestem o czym teraz myśli tak uwarznie przyglądając się mi.
O co mu chodziło z tym napisem "Ładne dziewczyny nie powinny się smucić" - mruknęłam. Zayn jest taki seksowny, oczywiście ten facet, to znaczy Aaron też był... znaczy tylko ładny
Ruszyłam w kierunku drzwi... zatrzasnęłam je za sobą rozglądając się po pustym holu i udałam się prosto do pokoju. Nie wiem, gdzie był teraz, pewnie jarał gdzieś papierosa, ponieważ to był jego jedyny sposób na rozluźnienie.
Nagle moja kieszeń zaczęła wibrować. Szybkim tempem próbowałam go wyciągnąć z obcisłych jensów
"Mama"
Nacisnęłam przyciska "odbierz" i przyłożyłam słuchawkę do ucha
- Hey mamuś
- Hej Tori jak się masz?
- Jest dobrze
- Tak to dobrze. Jakich masz tam już przyjaciół?
- Mamo jeszcze nie... znaczy... tak takiego chłopaka on studiuje to co ja
- Ooo no proszę a jak się nazywa? i jaki jest?
- Aaron jest... Miły... Słyszałam jak uśmiecha się przez telefon, o Boże, dlaczego nie mogę jej powiedzieć prawdy
Nagle usłyszałam dwa szybkie puknięcia w drzwi. O kurde ktoś puka... cholera to Zayn. Drzwi po woli się otwierały
- Em mamo muszę już kończyć
- Nie Tori powiedz mi coś więcej o tym chłopcu Aaronie
Moje oczy gwałtownie się zamknęły, kurwa dlaczego musiała te ostatnie słowa wykrzyczeć do tego telefonu
- Pa - szybko odłożyłam słuchawkę, zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, odwróciłam się i zobaczyłam Zayn'a stał tuż przy łóżku, a na jego twarzy widoczny był grymas, o cholera
- Kto to był? Powiedział, jego oczy powędrowały w dół do mojego telefonu komórkowego.
- To była mo... moja mama. Spojrzałam na moje palce ponownie unikając kontaktu wzrokowego.
- Co już gadałaś ze swoim nowym kochankiem?
Gwałtownie wstałam i kierowałam się do łazienki.
- Wyglądasz jakbyś miał mi coś do powiedzenia. To powiedz i idź sobie już.
- Mój przyjaciel jest już w drodze wkrótce my też musimy wyjechać więc szykuj się.
Odwróciłam się i zobaczyłam, że Zayn przygląda się mojej tapecie.
- Kto to jest?
Usiadłam obok Zayn'a na łóżku.
- Kto?
- Ten facet. z telefonu. Przysunął telefon bliżej mnie tak, że widziałam na ekranie stare zdjęcie z sylwestra moje i ...
- Oh to nie ja. Spojrzał na mnie dziwnie i wstał.
- Zayn oddaj mi mój telefon. Próbowałam wyszarpać go jednak na marne
- To jest twoja twarz. Powiedział wciąż uciskając telefon w dłoni.
- Tak i....  Patrzę na niego nieco obrażona
- Dobrze nawet nie myśl, że ci go oddam.
- Kto to jest? Nie oddam Ci z powrotem twojego telefonu dopóki mi nie powiesz kto to.
Stałam tak chwilę spoglądając na niego jak siada na brzegu łóżka patrząc na mnie
- Tori? Zadałem Ci pytanie: Kto to kurwa jest?!
- To mój ex. Wypowiedziałam to zdanie prawie szeptem spoglądając w jego ciemne oczy
- Miałaś chłopaka? Jego głos był silny.
- Dlaczego jesteś tym taki zaskoczony? Powiedziałem stając przed nim.
- Nie jestem. Usiądź. Niepewnie usiadłam obok niego w bezpiecznej przestrzeni
- Więc masz zamiar mi coś jeszcze powiedzieć czy będziemy tak tu siedzieli...
- Ok, więc dlaczego on jest już twoim ex?
- Pozmieniało się wszystko. Popatrzałam na niego a on w tej chwili przysunął swoją rękę do brody i po chwili palcami pieścił swoje usta. Boże dlaczego on mi to robi
- On Cię rzucił? jego twarz była spokojna
- Nie. Wstałam z łóżka
- W rzeczywistości to ja go rzuciłam. Odwróciłam się próbując się nieco uspokoić.
- Naprawdę? Dlaczego? Wstał i podszedł do mnie.
- Wykorzystał mnie. Nastała grobowa cisza
- Oh .. dobra ... nie martw się, on był typowym facetem chciał tylko jednego.
Moje oczy skierowały się na niego. Kipiał ze złości. Przybliżył się i przyłożył swoje ciepłe wargi do mojego policzka.
- Przyszedłem tutaj żeby Ci powiedzieć, żebyś się przygotowała.
- umm...
- Nie chcę tego słuchać. Pospiesz się
Po chwili znów znalazłam się sama w pokoju.

__________________________________________

CZYTA TO KTOŚ JESZCZE ?? :))

11 komentarzy:

  1. Zarąbiste ♥ Zayn jest zazdrosny :) robi się ciekawie :) Czekam na następny / @awwmyian

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne, dawaj kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj następne!!! To jest suuuper *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. *O* chce następny!!
    strasznie mnie to wciągnęło! ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Supef! Dodaj nastepny bo zajebiste! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. wciąga *-* następny, następny! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty się jeszcze pytasz czy ktos to czyta.?? Ja ci odpowiem ze OCZYWISCIE.! Zajebiscie tłumaczysz. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dodaj następny :D <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha no na pewno uważa że jest brzydka i wgl...
    Nie mogę się doczekać kiedy Zayn złagodnieje :)
    Kocham cię :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej! Ale ty szybko tłumaczysz! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. CZYTAMY! I czekamy na następny :)

    OdpowiedzUsuń