sobota, 20 października 2012

Liam +18

Spacerujesz z Liam'em po ulicach Londynu. Przechodzicie koło sklepu dla dzieci. Widzicie jak wychodzi z niego rodzina. Mąż, żona i malutkie dziecko w wózku. Stoicie i patrzycie na nich. Są tacy szczęśliwi. Już dawno chciałaś powiedzieć Liasiowi, że pragniesz dziecka ale stwierdziłaś, że dziecko tylko popsuje mu drogę do kariery. Liam popatrzał na ciebie. Zauważając twoją minę pociągnął cię w stronę budki z lodami. Kupił ci truskawkowego a sobie czekoladowego. Usiedliście na ławce i zajadaliście się.
L: Kochanie coś się stało? miałaś taką minę jak patrzeliśmy na tą rodzinę?
T: Nic. nic się nie stało
L: No przecież widzę.
T: No dobrze powiem ci.
L: Słucham :)
T: Wiem, że to nie odpowiedni moment ale musimy o czymś pogadać. Chciałam to zrobic już kilka miesięcy temu ale bałam się.
L: Czego się bałaś ?
T: Tego, że mnie odrzucisz, zostawisz.
L: Podaj mi do tego powód...
T: Ja tak bardzo chciałabym mieć dziecko. Mieć dziecko z tobą. I tak jak tamci ludzie chodzić i kupować naszemu bobaskowi malutkie ciuszki, zabawki. Wychodzić z nim na spacerki, przytulać, bawić się. Mam już 21 lat i tak bardzo tego pragnę.
L: Dlaczego nie powiedziałaś wcześniej
T: To by ci zniszczyło karierę.
L: Kochanie nie mów tak. Kocham cię i pragnę mieć z tobą dziecko. nawet całą 5 dzieciaków. Możemy zacząć nawet teraz jak chcesz ?
T: Tutaj? Teraz ?
L: To co idziemy do domu ? Tam się tobą zajmę kochanie

* W domu *

Liam od razu po wejściu złapał cię za pupę i przyciągnął do siebie. Złączył wasze usta w całość. Nie przestając cię całować zaczął ściągać z ciebie ciuchy, ty zatem z niego. Nadzy obijając się o każdą ścianę doszliście do wielkiej kanapy w salonie.
Siedziałaś na nim. Bez wahania wbiłaś się w jego przyjaciela. Podskakiwałaś w górę i w dół i w górę i w dół. Liam wyginał się z podniecenia. Rękami pieścił twoje falujace piersi. Poczułaś w sobie ciepło. Liam Doszedł. Obrócił was. Teraz to ty leżałaś pod nim. Językiem pieścił twoją vaginę. W końcu wypłynęły z ciebie soki. Liam aby mieć pewność wsadził swojego przyjaciela w ciebie i szybkimi ruchami posuwał cię. Doszło do kolejnego orgazmu. Tym razem wspólnego. To było cudowne przeżycie.
Opadł obok ciebie i wpatrywał się w twoje oczy.
L: Kochanie teraz na pewno będziemy mieli ślicznego bobaska.
T: Kocham cię Liaś :*

Po 8 miesiącach urodziła wam się śliczna córka. Chodzicie wspólnie na zakupy, spacery. Razem jeździcie w trasy. Właśnie pakujesz was do kolejnej "Take Me Home". Jesteście szczęśliwą rodziną a Liam nie zamierza zatrzymać się przy 1 dziecku on pragnie ich więcej...

_____________________________________________
imagin Dla mojej mrs.Payne :**********
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
10 komentarzy = nowy imagin



3 komentarze:

  1. AAAAAAAA !! Kocham cię dziewczyno :D Od dzisiaj będę codziennie wchodzić na tego bloga ^.^ Bardzo fajnie piszesz tylko krótko :< Byłoby dłuższe byłoby jeszcze bardziej zajebiste... Jeżeli w ogóle tak się da... :D ^.^ A no i jakby co to na stronce już druga część z trzech ^.^ <33 Ubóstwiam <33 ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Superrr *________* <3

    OdpowiedzUsuń
  3. @TynkaaOfficial1 listopada 2012 19:50

    Pisz Kolejneeee <;

    OdpowiedzUsuń