sobota, 3 listopada 2012

Louis +18

Mieszkasz razem z Chłopakami. Właśnie kupiliście nowe meble do kuchni. Oczywiście jak to chłopaki nigdy nie maja czasu, więc sama musisz je poskładać. Oni byli na próbie do Teledysku Rock Me a ty starałaś się poskładać kuchnię. W skupieniu w słuchawkach w uszach sklejałaś szafki. Nagle od tyłu ktoś cię szturchnął. To był twój chłopak Louis. Wystraszyłaś się i to bardzo.
T: Ty debilu oszalałeś ?
L: Co się stało. Przyszedłem ci pomóc.
T: Dupku myslałam że zawału dostanę.
L: Oj tam.. wystraszyłaś sie ?
T: I ty się jeszcze pytasz ? Głupi jesteś i tyle.
L: Oj kochanie przepraszam.
T: Nie odzywaj się do mnie.
L: Kocie mój ty kochany. Wiesz jak cię kocham.
T: Lou ty nie przyszedłeś mi tu pomóc prawda ?
L: Jak to nie jak tak.
T: Nieprawda.
L: No może i tak... Wiesz ja mam na ciebie ochotę.
T: Ochotę ?
L: I to bardzo bardzo cię pragnę kochanie.
Louis przybliżył się do ciebie i namiętnie zaczął całować. Ty nie zaprzeczałaś. Podobało ci się. Poszliście do sypialni. Lou delikatnie położył cię na łóżku. Jego ręka zaczęła pieścić twoje miejsce intymne, a jego usta czule całowały Twoje. Jedną ręką odpiął guziki od sukienki, później Odpiął Twój stanik, zaczął masować Twoje piersi i całować sutki. Ty ściągnęłaś z Niego koszulę i spodnie. Po chwili byliście zupełnie nadzy. W końcu Lou wszedł w Ciebie i jego ruchy z każdą chwila przyspieszały.
-Ooh...Lou...ahh...szybciej
Tomlinson zaczął krzyczeć z podniecenia . Teraz wchodził w Ciebie i wychodził jak oszalały. Po Twojej nodze polał się biały płyn.
-Aaaaaah.... już dochodzę!
- Ja tez, jeszcze tylko chwilka, oooohhhh, już prawie, aaaahhhh, TERAZ.
Lou wyszedł z Ciebie. Zmyłaś prezent ze swojej nogi. Położyłaś głowe na torsie Louisa i normowałaś swój oddech.
Nawet nie wiesz kiedy usnęłaś. Obudziłaś się rano. Leżałaś sama w łóżku. W poszukiwaniu Louisa zeszłaś na dół. Weszłaś do kuchni i zobaczyłaś nie tylko Lou, Hazze, Nialla, Liama i Zayna śpiących na kanapie, podłodze i fotelu ale tez pięknie zrobioną kuchnię. Byłaś bardzo dumna z twoich pięciu wariatów a najbardziej z tego jednego. Twojego i tylko twojego Louisa.
_________________________________

5 komentarzy = nowy imagin






6 komentarzy: