środa, 29 sierpnia 2012

Josh cz.3

Gdy wysiedliście z Auta szybko pobiegłaś do kasy. Tym razem ty płaciłaś. Chłopcy nie byli z tego zadowoleni, ale już było za późno. Więc pierwsze co po wejściu pobiegliście na zjeżdżalnie wodną. Niestety były tam miejsca dwuosobowe. Siedziałaś z Zayn’em, ponieważ panicznie się bał wody i chciałaś go jakoś wesprzeć.
Z: Ja się boję…. Jaa
T: Zayn spokojnie jestem przy tobie. Nic ci s
ię nie stanie. Zobaczysz fajnie będzie.
•Po zjeżdżalni•
Z: Było naprawdę super. Dziękuję ci [T.I]
T: Nie ma za co .
Zayn cię pocałował w policzek. Wszyscy się dziwnie na was spojrzeli. A ty zaczęłaś się z nich śmiać.
T: To gdzie idziemy dalej ?
H: Pójdziesz ze mną na karuzelę miłości ?
T: Harry !?
H: No co ? Ja tak tylko zaproponowałem.
T: No dobra niech ci będzie. Chodź ale nie żeby coś :P
Było naprawdę fajnie. Ale nie chciałaś robić Harr’emu żadnych nadziei, bo i tak nic by z tego nie było. On nie był tym twoim ideałem a po za tym nie mogłaś tego zrobić reszcie. Za bardzo byś ich zraniła. Po chwili dołączyliście do reszty. Byliście jeszcze na wielu innych rzeczach. Bawiliście się jak jakieś małe dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz